Pozytywne cele na październik!

październik, co robić, cele na październik

Jesień w pełni! Powoli zaczynamy październik, więc czas na pozytywne cele! Nie ma obijania, w październiku trzeba walczyć o optymizm jeszcze bardziej niż zwykle.  Dlatego starą tradycją podsuwam Wam moje pomysły na malutkie, ale bardzo istotne cele, które pomogą nam wszystkim zachować optymizm o tej porze roku!

 

Mały przerywnik. Chciałam się tylko pochwalić, że zdjęcie do tego wpisu zrobiłam sama! Jaram się tym niesamowicie i wiecie co? Jestem wręcz dumna! Pytanie tylko, czy Wam się podoba? Jakieś uwagi, sugestie? Bo zamierzam samodzielnie robić zdjęcia częściej.

 

To co, gotowi? Zasady tego cyklu znacie doskonale (a jeżeli nie to zapraszam tutaj KLIK). Dlatego po prostu zaczynajmy!

 

Cel główny – porzuć rutynę!

Bardzo ogólnie nazwałam ten cel. Chcę, by każdy z nas mógł to zinterpretować po swojemu. W październiku wychodzimy poza stare schematy! Jasne, nie chodzi o to by nagle rzucać pracę i wyjeżdżać w Bieszczady, ale jakieś drobne odstępstwa od normy możesz sobie zafundować, prawda? W takim razie październik poświęcamy na próbowanie nowych dań, czytanie innych niż zwykle książek i spacery w zupełnie odmienne niż zwykle miejsca. Rutyna i wszelkie nawyki są w porządku. Jednak dla własnego zdrowia warto czasem coś zmieniać. Tak po prostu, by za chwilę nie mieć tego wszystkiego dość.

 

Cel 2 – podejmij wyzwanie czytelnicze!

Książki rozwijają – szkoda czasu na dyskusję o tym. Tak po prostu jest! Warto czytać i tyle. Każdy z nas to wie, każdy chciałby stosować. Niestety, najczęściej brakuje nam czasu, chęci i motywacji. Długie jesienne wieczory aż się proszą, żeby je wykorzystać. Najlepiej na czytanie, no wiadomo. Dlatego zachęcam Was, by zobowiązać się do jakiegoś wyzwania czytelniczego. W Internetach jest tego pełno, wystarczy poszukać. Nie chce Ci się szukać? Okej. To może ja Wam coś takiego zorganizuję! Muszę tylko wiedzieć, czy chcecie. Czekam na komentarze!

 

Cel 3 – zachwyć się jesienną aurą!

Cel prosty, łatwy i przyjemny. Moi drodzy, ubieramy teraz kurteczkę, zakładamy śliczne buciki i w podskokach wychodzimy z domu. Polecam spacerek po parku albo lesie. Po co? A po to, żeby zachwycić się tym, co daje jesień! Zbieraj liście, poszukaj kasztanów albo strzel sobie jesienną sesję zdjęciową. Popatrz na to co Cię otacza i spróbuj to polubić. No dalej, zachwyć się. Gwarantuję, humor od razu Ci się poprawi!

 

Słuchajcie, ja doskonale wiem, że o tej porze roku zdecydowanie trudniej o optymizm. Podjęłam już walkę z jesienną depresją, wszystko jest na blogu! Zapraszam Was TUTAJ i TUTAJ. No i jak zwykle zachęcam – wypełniajcie te drobne cele. Małymi kroczkami możemy osiągnąć naprawdę wiele! Nie poddawajmy się. Damy rade, no. Bez dyskusji!

 

Życzę Wam pozytywnego dnia!

 

Inne wpisy z tego cyklu: maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień

 

Psst! Jeżeli nie chcesz przegapić nowych wpisów koniecznie polub Optymistyczną na fejsie! A jeżeli interesuje Cię pozytywne życie w praktyce to zapraszam na Instagram