Co dziwnego spotka Cię na studiach?

student, studia, studiowanie, zaskoczenie

Studia to z pewnością niezwykły czas. A już na pewno dla tych, którzy dopiero co zaczynają swoją przygodę ze studiowaniem. Doskonale pamiętam ten czas na kilka tygodni przed wyjazdem do innego miasta. Przypomniałam sobie też początki studiowania. No i przeprowadziłam drobny wywiad wśród znajomych. Wszystko po to, by stworzyć ten wpis.  Panie i Panowie, Studentki i Studenci, oto zbiór rzeczy, które zaskoczą Was na studiach!

 

Starym zwyczajem uprzedzam nadwrażliwych. Ten post jest lekko przerysowany i ma na celu wywołanie uśmiechu na twarzach wyluzowanych czytelników. Całą resztę uprzejmie proszę o wyjęcie kijka z tyłka przed przystąpieniem do czytania.

 

Ceny w sklepach

Absolutnie jedno z największych zaskoczeń! Bo proszę sobie wyobrazić, one w tych sklepach są! Mało tego, nagle okazuje się, że trzeba zwracać na nie uwagę. Amerykańscy naukowcy udowodnili, że jedzenie nie bierze się z lodówki. Jedzonko pochodzi ze sklepu i trzeba za nie płacić. Co prawda głównym sponsorem Twojej pięcioletniej imprezy są rodzice, ale w 99% przypadków Twoi sponsorzy nie dysponują milionem monet. Ceny moi drodzy trzeba brać pod uwagę. A jak próbujesz ambitnego gotowania, w sensie że poziom wyżej niż parówki z mikrofali czy chleb smarowany nożem, to już po prostu musisz.

 

Jesteś Panem

Jeszcze doskonale pamiętasz czasy podstawówki, gdy trzeba było ze spuszczoną głową prosić o pozwolenie na wyjście do toalety. Teraz nagle jesteś kimś! Nie tylko wszyscy mówią do Ciebie „proszę Pani/Pana”. Ty jesteś Panem swojego losu! Kowalem chwil i generalnie och i ach! Szok w trampkach to delikatne określenie tej sytuacji. Bo widzisz, po pierwszej chwili uniesienia i zachwytu do Twoich drzwi dzwoni niespodziewany gość. Nazywa się odpowiedzialność i generalnie jak mu dobrowolnie nie otworzysz to z kopa wbija Ci do mieszkania. Nie martw się, tylko trochę Cię postraszy i tak naprawdę wróci za kilka lat. Bądź na to gotowy.

 

Siedzisz i siedzisz

To było moje osobiste wyzwanie na pierwszym roku – wysiedzieć na tyłku 1,5h. Normalnie jakiś dramat! Teoretycznie nie ma zaskoczenia, wiadomo że zajęcia trwają dłużej niż w szkole. Ale dlaczego nikt mnie nie uprzedził, że to takie skomplikowane? Powiem więcej, właściwie cały czas możesz siedzieć na tyłku! Nikt nie stoi nad Tobą i nie wydaje poleceń. Nikt nie każe Ci gdzieś iść. Możesz siedzieć i siedzieć, a potem jeszcze trochę posiedzieć. Pytanie, czy tego chcesz. Spora ilość wolnego czasu daje Ci wiele możliwości. A może by tak je wykorzystać?

Kochani, a na koniec głupia zabawa! Sprawdzam, ile osób tak naprawdę czyta wpisy w całości. Dlatego pięknie proszę, kto przeczytał, ten w komentarzu zamieszcza słowo kosiarka. Dlaczego? A dlaczego nie!

 

To tylko podstawowe sprawy. Na studiach zaskoczy Cię o wiele więcej! Ale wiesz co? Nie będę Cie na to przygotowywać. Poddaj się temu, przeżyj i sprawdź. Uprzedzam Cię tylko przed jednym. Jak się trochę postarasz to będzie naprawdę fajnie!

 

Psst! Nie chcesz przegapić kolejnych wpisów? Polub Optymistyczną na fejsie! A jeżeli chcesz zobaczyć, jak wygląda pozytywne życie w praktyce zajrzyj na Instagram.

 

Pozdrawiam i życzę Wam pozytywnego dnia!