Ludzie, których nie potrzebujesz

optimist, blog, rules

„Wiesz, dobrze że schudłaś, bo się patrzeć na Ciebie nie dało”.  Gdy to usłyszałam miałam 17 lat, kilka zgubionych kilogramów na koncie i jeszcze długą drogę przed sobą, by stać się pozytywną i pewną siebie blondynką. Te słowa powiedziała, jak mi się wtedy wydawało, przyjaciółka. Chwała jej za to, bo raz na zawsze pozbawiła mnie złudzeń o ludzkiej życzliwości.

To wszystko działo się na przystanku pod szkołą. Ona powiedziała, ja nie umiałam skomentować. Po prostu wsiadłam do autobusu i przez 20 minut nie powiedziałam nic. Następną noc przepłakałam. To nic, że nigdy nie miałam prawdziwej nadwagi, to nic, że rzeczywiście lepiej czułam się w „nowej odsłonie”. Tamta osoba nie miała prawa powiedzieć czegoś takiego. No po prostu nie, to przekracza pewne granice. Wśród moich prawdziwych przyjaciół szybko zyskała zaszczytną ksywkę Piękność. Wtedy nie wiedziałam, co robić. Wiadomo, nie chciałam mieć nic wspólnego z kimś takim, jednak nie wiedziałam jak to dobrze skończyć. Dziś nie zastanawiałabym się ani chwili.

 

Ludzie, których nie potrzebujesz

To nie jest wyrachowanie z mojej strony. Po prostu czas pogodzić się z tym, że pewni ludzie nie są Ci do niczego potrzebni. I absolutnie nie namawiam, by wykorzystywać drugą osobę. Nie o to chodzi! Powiedzmy sobie otwarcie. Nie potrzebujesz takich osób jak Piękność. Ktoś, kto podcina Ci skrzydła, prawi fałszywe komplementy i w jakikolwiek sposób Cię rani nigdy nie powinien być w Twoim życiu. Czym innym jest zwykła (czasem bolesna) szczerość pomiędzy przyjaciółmi a czymś zupełnie innym chamstwo. Zdradzę Ci mój sekret. Twoje życie nigdy nie będzie pozytywne, jeżeli będziesz otaczał się niewłaściwymi ludźmi. Proszę Cię, bądź ostrożny. Obserwuj ludzkie zachowania i analizuj stosunek innych do Ciebie. Jeżeli coś wzbudzi Twój niepokój i poczujesz się źle, nie miej wątpliwości. Nie pozwól się zranić, kończ toksyczne znajomości. Już podpowiadam w jaki sposób.

 

Jak pozbyć się fałszywych przyjaciół?

Jak najszybciej. W toksycznej relacji nie ma miejsca na drugą szanse. Nie musisz kończyć znajomości z wielkim hukiem. Zrób to stopniowo, ale stanowczo. Wystaw znak STOP, postaw ściankę działową czy tam plażowy parawan. Odetnij się od takich osób! Nie rozmawiaj, nie przysiadaj się do nich, nie zapraszaj. Zwykłe Cześć na widok danej osoby to już jest i tak wystarczająco wiele. Zresztą, na inny rodzaj szacunku tacy ludzie nie zasługują. Boisz się, że wyjdziesz na buraka? Wiesz, lepiej być szczęśliwym burakiem niż towarzyską, ale niezadowoloną marchewką. Z pewnością znajdą się zwolennicy wyjaśnienia takiej sytuacji. Wiadomo, szczera rozmowa byłaby najwłaściwszym rozwiązaniem. Problem w tym, że nie z każdym da się normalnie porozmawiać. Straszne rzeczy Wam piszę, wiem. Czasem trzeba być trochę egoistą, by nie stać się ofiarą. Rozumiesz o mam na myśli, prawda?

 

Dlaczego tak jest?

Tak jak powiedziałam na początku, Piękność pozbawiła mnie złudzeń. Żyłam w przeświadczeniu, że jeżeli ja komuś dobrze życzę to ten ktoś ma taki sam stosunek do mnie. Oh, jak bardzo się myliłam! Niektórzy ludzie nie lubią, gdy coś Ci się udaje. Mają problem z Twoimi osiągnięciami. Czasem gdzieś w głębi duszy czują się od Ciebie brzydsi, głupsi albo mniejsi. Dlatego chcą sprowadzić Cię do swojego poziomu. Dla tych osób NIE MA miejsca w Twoim życiu. No, chyba że lubisz być nieszczęśliwy. Wtedy droga wolna.

 

Każdego dnia spotkamy się z ludźmi, którym doskwiera ból życzliwości. Pół biedy, gdy spotkasz ich na chwilę i przypadkiem. Prawdziwy problem zaczyna się wtedy, gdy otaczasz się takimi osobami. Choć brzmi to banalnie, naprawdę nie warto! Zadbaj o jakość swoich znajomości i proszę Cię. Pozwól sobie w końcu na odrobinę szczęścia. To naprawdę zależy tylko od Ciebie!

 

Pozdrawiam i życzę Wam pozytywnego dnia!

 

Psst! Masz ochotę na jeszcze więcej optymizmu? Polub Optymistyczną na fejsie! A jeżeli chcesz zobaczyć, jak wygląda codzienność pozytywnej blondynki wpadnij na Instagram.